piątek, 29 lipca 2016

Papież Franciszek i „wojna w kawałkach”

„Świat jest w stanie wojny” - takie słowa wypowiedział Papież Franciszek do towarzyszących mu w podróży do Polski przedstawicieli mediów. Stwierdzenie to już na pierwszy rzut oka wydaje się całkiem na miejscu, biorąc pod uwagę obecną sytuację na świecie. Szalejący terroryzm i zanik poczucia bezpieczeństwa towarzyszą „wojnie w kawałkach”, niebędącej wojną w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. „Nie bójmy się powiedzieć tej prawdy, że świat jest w stanie wojny” – konstatacja bardzo na czasie i politycznie poprawna w świetle zadań Papieża troszczącego się o los Kościoła, którego przecież jest głową. Jednak późniejszy komentarz wygłoszony przez Franciszka wzbudził moją ciekawość, gdyż powiedział, że wojna, którą miał na myśli, to wojna interesów, wojna o pieniądze, a co za tym idzie o panowanie nad narodami. „Nie mówię o wojnie religijnej. To inni chcą, żeby to była wojna religijna” – zaznaczył.

wtorek, 19 lipca 2016

Dajmy swoim zarobić! Podwyżki dla rządu

Niesławna była wicepremier, a obecnie unijna komisarz Elżbieta Bieńkowska, raczyła wygłosić swego czasu znamienną sentencję, w której posądziła osoby pracujące za mniej niż 6 tysięcy zł na rękę o głupotę lub inklinacje złodziejskie. Jak widać musi być w tym ziarno prawdy, skoro miłościwie nam panujący postanowili najwyraźniej rozwiązać ten problem i przeczesać struktury ministerialne odsiewając z nich złodziei i półgłówków. Podwyżki dla rządu i parlamentarzystów, bo o tym mowa, mają być niebagatelne. Z danych, do których dotarła „Rzeczpospolita” wynika, że pensje posłów i senatorów mają wzrosnąć o 2,7 tys. zł miesięcznie, prezydenta, ministrów i wojewodów o 4 – 5 tys. zł, zaś planowany wzrost wynagrodzenia szefa Rady Ministrów to około 8 tys. zł. 

środa, 13 lipca 2016

Ukraińcy niewinni Zbrodni Wołyńskiej! Urabianie lemingów rozpoczęte

Polityka PiS w stosunku do Ukraińców jest coraz bardziej niepokojąca. Wypowiedzi prominentnych działaczy tej partii wskazują wyraźnie na pro-ukraiński kierunek obrany przez jej władze. Władze, czyli de facto prezesa Jarosława Kaczyńskiego, będącego jedyną osobą kształtującą linię programową i ideologiczną Prawa i Sprawiedliwości. 
Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz, w programie „Minęła 20” udzielił wywiadu, w którym wysunął śmiałą tezę o rosyjskiej (sic!) odpowiedzialności za zbrodnie dokonane na narodzie polskim na Kresach. Przypomniało mi to od razu słowa innego z ministrów PiS Jarosława Sellina, który w podobnym tonie stwierdził: „nie koncentrujmy się na winach Ukraińców, wskazujmy głównie na winę bolszewików i sowietów”
Czyli jak? Ukraińcy są niewinni i zostali podpuszczeni przez NKWD? Czyli wszystko w porządku, możemy przybić sobie piątkę z panoszącymi się na Ukrainie neo-banderowcami i przejść nad wszystkim do porządku dziennego? W świetle narracji prezentowanej przez polityków PiS do tego właśnie zmierzamy. 
Wygląda mi to na początki urabiania opinii publicznej pod kątem umniejszenia wagi Zbrodni Wołyńskiej. Ma to na celu umożliwienie partii rządzącej realizację swoich założeń, które w świetle cytowanych wcześniej wypowiedzi są z gruntu anty-polskie. Wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, śmiało nazywającego rzeczy po imieniu i nie bojącego się terminu „ludobójstwo”, kolidują z rzeczywistymi działaniami rządu i tekstami serwowanymi nam przez jego ministrów. W ten sposób robi się ludziom wodę z mózgu i przerabia ich sposób myślenia. Poprzez stopniowe wprowadzanie do powszechnie akceptowanej narracji elementów z nią sprzecznych. Z biegiem czasu, wypowiedzi w stylu Macierewicza i Sellina będzie coraz więcej aż nagle, ni z tego ni z owego, okaże się, że cała kwestia Zbrodni na Wołyniu zostanie zrelatywizowana i rozmyta w natłoku sprzecznych informacji i komentarzy. 
Do czego to wszystko zmierza? I jak się skończy? Czy silna Ukraina, na którą stawia prezes Kaczyński jest rzeczywiście aż tak bardzo nam potrzebna? Czy będzie gwarantem naszego bezpieczeństwa? Czy po raz kolejny prawda i sprawiedliwość zostaną pogrzebane przez polityczne partykularyzmy i błędnie pojęte dobro Ojczyzny? Zobaczymy, jak na razie jednak ciężko tutaj o optymizm.

niedziela, 10 lipca 2016

A u was murzynów biją! Oblicze amerykańskiego rasizmu

Czarnoskórzy snajperzy zabili przed paroma dniami w Dallas pięciu policjantów, raniąc kolejnych siedmiu oraz dwóch postronnych cywilów. Atak ten był odpowiedzią na zastrzelenie dwóch afro-amerykanów przez policję w Luizjanie i Minnesocie. Wywołało to falę protestów związanych z domniemanym upatrzeniem sobie murzynów, jako ofiar rzekomej nieuzasadnionej brutalności policji. W trakcie manifestacji zorganizowanej w Dallas grupa strzelców przeprowadziła zorganizowaną akcję odwetową. Celem byli głównie policjanci, ale według słów jednego ze sprawców, chciał on po prostu „zabijać białych ludzi”. Rzadko zdarzają się tak zorganizowane zamachy, motywowane jedynie nienawiścią rasową. Częściej kryją się za tym inne cele, polityczne bądź ideologiczne, jednak nie w tym przypadku. 

czwartek, 7 lipca 2016

Skończmy z zakłamaniem. Upamiętnijmy należycie Zbrodnię Wołyńską

Dnia dzisiejszego o godz. 13.00 rozpoczyna się przed Sejmem protest środowisk kresowych, związany z potrzebą należytego uczczenia Polaków pomordowanych na Wołyniu przez ukraińskich nacjonalistów. Media głównego nurtu jak zwykle o tym milczą. Jak zwykle okaże się, że protest był mały i nic nie znaczący, a sprawa naszych stosunków z Ukrainą musi być załatwiona po myśli „politykierów”. Naród, jak zwykle, mało ma do powiedzenia i mało wie z racji medialnej ciszy wokół tematu. Jak zwykle zresztą, tematy będące „nie po myśli” rządzących krążą w sieci poza głównym obiegiem, a szerokie rzesze społeczeństwa nie mają do nich dostępu z racji nikłego zainteresowania czymkolwiek poza zawartością własnych brzuchów i portfeli. Zadowalanie się tym, czym epatowani jesteśmy z ekranu telewizora to znak czasów, czasów w których ludzkie masy pokładają swój los w cudze ręce i naiwnie wierzą, że wrzucenie raz na kilka lat kartki do wyborczej urny załatwia sprawę ich obywatelskiego zaangażowania. Głosy płynące z Sejmu, podejmujące próby relatywizacji winy Ukraińców oraz proukraińska postawa większości parlamentarnych sił politycznych nie rokują dobrze prawdzie historycznej, która niezmiennie jest podporządkowana politycznym partykularyzmom. Nie będzie zgody bez Prawdy, bo tylko na prawdzie i wzajemnym poszanowaniu można budować poprawne relacje między narodami. Pamiętajmy o pomordowanych rodakach, pamiętajmy o zbrodni na naszym Narodzie, która po dzień dzisiejszy nie została należycie rozliczona i upamiętniona.

wtorek, 5 lipca 2016

Kto rządzi w Polsce i do czego zmierza?

Jak było do przewidzenia Jarosław Kaczyński został ponownie wybrany na prezesa partii Prawo i Sprawiedliwość. Trudno się temu dziwić, jest on na dzień dzisiejszy jedyną właściwą po temu osobą. PiS cierpi notorycznie na niedobory ludzi z „charakterem”, a mnogość frakcji i koterii, typowa dla dużych ugrupowań, nie wróży dobrze nikomu, kto chciałby stanąć na ich czele bez odpowiednich charakterologicznych predyspozycji. Kaczyński stworzył swoją partię, przewodził jej nieprzerwanie przez wszystkie lata i w rzeczy samej on jest tą partią, gdyż bez niego traci ona rację bytu.

poniedziałek, 4 lipca 2016

Zanik wartości – tradycja i rodzina we współczesnym świecie

Ludzie są istotami społecznymi i aby funkcjonować w zgodzie ze swoją naturą muszą kierować się jakimś określonym systemem wartości. Podstawową funkcją społeczeństwa i głównym powodem, dla którego ludzie organizują się jest potrzeba bezpieczeństwa. Często nieuświadomione, ukryte pod płaszczem odruchów dążenie do bliskości, nawiązywania relacji, wywodzi się z naszego pierwotnego lęku przed światem. Każda poprawnie funkcjonująca struktura społeczna musi charakteryzować się posiadaniem trwałego kośćca etycznego, systemu wartości pozwalającego każdemu z jej członków czuć się bezpiecznie. Nieprzewidywalność natury i świata, człowiek rekompensuje sobie tworzeniem schematów pozwalających poczuć chociaż namiastkę kontroli.